Inspekcja handlowa zapowiada walkę z
mięsnymi oszustami. Informacje o fałszowaniu wołowiny koniną,
wprowadzaniu do obrotu przeterminowanych wyrobów i uboju chorych
zwierząt budzą niepokój konsumentów.
Służby weterynaryjne i kontrolne uspokajają jednak, że polska żywność
jest bezpieczna, większość zakładów produkuje ją uczciwie. Są tylko
czarne owce, które trzeba wyłapać i głośno o nich mówić - podkreśla w
rozmowie z IAR Piotr Kołodziej - były główny lekarz weterynarii. Dodaje,
że afery były, są i będą, gdyż tam gdzie wchodzą w grę pieniądze zawsze
będą kombinacje. Ważne jest to, by informować kto produkuje
nieuczciwie, a rynek sam zweryfikuje takich producentów.Trzeba też namawiać konsumentów, by kupowali w sprawdzonych źródłach i czytali etykiety - mówi profesor Stanisław Kowalczyk - Główny Inspektor Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych.
Zwraca uwagę, że niedopuszczalne są sytuacje, gdy co innego napisane jest na etykiecie, a co innego znajduje się w składzie produktu. Stanisław Kowalczyk wyraził przekonanie, że polski konsument ma prawo czuć się bardziej bezpieczny niż konsumenci innych krajów chociażby dlatego, że nasza żywność jest w mniejszym stopniu przetworzona niż na przykład w Anglii, Niemczech czy Holandii.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz