Można by rzec, ze nie da się oszukać na jajkach, no bo jak je podrobić. Ale jajka są częstym przedmiotem prostego fałszerstwa. Przy pakowaniu oznacza się je o "numer" wyżej. Czyli jajka rozmiaru M wg oznaczeń na
pudełku rosną do rozmiaru L, a L do XL. Można kusić klienta rozmiarem
i naciągać go na wyższą cenę.
Dodatkowo jako ściółkowe sprzedawane są jajka z chowu klatkowego. Zaś w jajkach w
proszku inspektorzy znaleźli sproszkowane rybie odpadki wymieszane z
kurkumą.
Istotny dla jajek jest sposób karmienia i chowu kury
oznaczenia jajek w całej UE
3 - kura w klatce
2 - chów ściółkowy –
kury w pomieszczeniu;
1 – kury z wolnego wybiegu;
0 – chów
„ekologicznego”;
Po cyfrze oznaczającej sposób chowu, która jest
umieszczona na samym początku całego kodu na stemplu – poznamy jajka
lepszej jakości – to te z 0 i 1. Tylko oznaczenie „0” na jajku
mówi, że jaja pochodzą z fermy „ekologicznej” (w założeniu kury
swobodnie chodzą po dworze, śpią w kurniku, karmione są pożywieniem
bez dodatków chemicznych).
Należy uważać
na „jajka prosto od wiejskiej kury”, bez stempla, sprzedawane na
targowiskach – niejednokrotnie są to jaja niewymiarowe (bardzo małe
lub wielkie dwużółtkowe) albo nadtłuczone lub ze skazami
skorupki, zakupione po bardzo niskich cenach gdzieś na przemysłowych
fermach drobiu, które hodują zwierzęta w tragicznych warunkach i
karmią chemizowaną, zaprawioną hormonami i antybiotykami paszą.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz