poniedziałek, 3 czerwca 2013

Jak oszukują na jajkach

Można by rzec, ze nie da się oszukać na jajkach, no bo jak je podrobić. Ale jajka są częstym przedmiotem prostego fałszerstwa. Przy pakowaniu oznacza się je o "numer" wyżej. Czyli jajka rozmiaru M wg oznaczeń na pudełku rosną do rozmiaru L, a L do XL. Można kusić klienta rozmiarem i naciągać go na wyższą cenę.
Dodatkowo jako ściółkowe sprzedawane są jajka z chowu klatkowego. Zaś w jajkach w proszku inspektorzy znaleźli sproszkowane rybie odpadki wymieszane z kurkumą. 


Istotny dla jajek jest sposób karmienia i chowu kury
oznaczenia jajek w całej UE
3 - kura w klatce
2 - chów ściółkowy – kury w pomieszczeniu; 
1 – kury z wolnego wybiegu; 
0 – chów „ekologicznego”; 
Po cyfrze oznaczającej sposób chowu, która jest umieszczona na samym początku całego kodu na stemplu – poznamy jajka lepszej jakości – to te z 0 i 1. Tylko oznaczenie „0” na jajku mówi, że jaja pochodzą z fermy „ekologicznej” (w założeniu kury swobodnie chodzą po dworze, śpią w kurniku, karmione są pożywieniem bez dodatków chemicznych). 
 Należy uważać na „jajka prosto od wiejskiej kury”, bez stempla, sprzedawane na targowiskach – niejednokrotnie są to jaja niewymiarowe (bardzo małe lub wielkie dwużółtkowe) albo nadtłuczone lub ze skazami skorupki, zakupione po bardzo niskich cenach gdzieś na przemysłowych fermach drobiu, które hodują zwierzęta w tragicznych warunkach i karmią chemizowaną, zaprawioną hormonami i antybiotykami paszą. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz